Dzień 8

 Bloczki prawie już na fundamentach. Jutro będą kontynuować prace zaczęte dziś. W międzyczasie szukanie specjalisty, który nam wykona instalacje sanitarne.

Dzień 6

Co wydarzyło się po niedzieli. Powstały dziś fundamenty. 

A oto zdjęcia z dnia dzisiejszego :

Dzień 2, Dzień 3, Dzień 4

Wykopy, wykopy i jeszcze raz wykopy. No i woda w wykopach. Podsypka żwirowa załatwiła spracę, więć zaczeli robić szalunki pod fundamenty. W międzyczasie przebudowa ulicy przy której jest nasza działka. A nawet znikło dzrzewo, o które walczyłam z Urzędem Miasta przez 2 miesiące. Co prawda drzewo zabytkowe ale bardzo utrudniało wyjazd z naszej działki na główną ulicę. Dopiero przeżyłam zdziwienie jak znikło, mimo że nie uzyskałam zgody na jego wycięcie.

A w międzyczasie wybór dachówki i innych elementów dachu .  Strasznie dużo decyzji trzeba podjąć w trakcie budowy. Nie spodziewałam się tego. Każdy sprzedawca mówi co innego. Nawet w sprawie blachy w kosze do dachu nie zgadzali się, więc telefon do wykonawcy. Ostatecznie zdecydowaliśmy się z Mężem na dachówkę Piemont brązową z Robena.  No i okna dachowe Roto 8 z powłoką ułatwiającą czyszczenie i spływanie wody. Zamieszczę kiedyś zdjęcia. Na szczęście wykonawca nam dużo pomaga i zamawia materiały. Cegiełkę, bloczki, beton, żwir,...

Nasza budowa będzie dość szybkim przedsięwzięciem, więc na blogu liczę dni. Teoretycznie w październiku 2013 mieliśmy już zamieszkać w wymarzonym domku i w nim spędzić najbliższe święta, ale czas pokaże jak pójdzie. Wiem już że mamy około miesiąca lub półtorej opóźnienia.

A oto kilka zdjęć z naszej budowy : 

Dzień 1

Wizyta geodetów.